W piątkowy poranek 24 stycznia czeka nas kolejne starcie grających już legend tenisa męskiego. W półfinale Australian Open 2014 zmierzą się Rafael Nadal i Roger Federer. Jakie zakłady warto grać na to spotkanie?
W bet-at-home faworytem spotkania jest obecnie rakieta numer 1 światowego rankingu ATP, czyli Hiszpan Nadal, na którego kurs wynosi 1,60. Z kolei za zwycięstwo Federera płaci się po kursi 2,30.
Obaj tenisiści w drodze do półfinału Australian Open stracili do tej pory tylko jednego seta. W poprzedniej rundzie Nadal wyeliminował młodego, perspektywicznego Grigora Dimitrova (3-1), z kolei Federer musiał uporać się z jednym z faworytów turnieju Andy Murrayem zwyciężając 3-1.
O ile forma Hiszpana nikogo nie dziwi, o tyle odrodzenie Szwajcara może zaskakiwać. Federer po tym jak w rankingu ATP osunął się na 6 miejsce nie był typowany do grona faworytów imprezy. Jednak współpraca z nowym trenerem Stefanem Edbergiem przynosi dobre rezultaty, a na australijskich kortach w Melbeurne Roger Federer znów gra tenis nieosiągalny dla rywali.
Zdaniem ekspertów Szwajcar zdał test meczami z Jo-Wilfridem Tsongą i Andy Murrayem, co pozwala patrzeć pozytywnie w przyszłość w kontekście półfinału z Rafą Nadalem.
W bezpośrednim pojedynku obydwu tenisistów, to Hiszpan zdecydowanie prowadzi z Federem wygrywając 24 razy, a tylko 10 razy przegrywając. Ale od 2 rund Nadalowi doskwiera problem z odciskami na lewej dłoni, w której trzyma rakietę. Sam zawodnik przyznaje, że to ogromny dyskomfort w grze, a szczególnie podczas serwowania.
Uraz Nadala może okazać się szansą dla Federera, jednak typujemy wyrównany pojedynek z przewagą dla Hiszpana, który w ubiegłym sezonie zdołała wygrać 2 Wielkoszlemowe Turnieje.
Z zakładów bet-at-home można wybrać typ na liczbę gemów. W związku z faktem, że spotykają się utytułowani i wyrównani poziomem tenisiści, można przypuszczać, że będzie więcej niż 3 sety, a co za tym idzie więcej gemów.
Rafael Nadal - Roger Federer
Typ: liczba gemów over 41,5
Bukmacher: bet-at-home
Kurs: 1,80
Data wydarzenia: 24 styczeń 2014, godz. 9:30
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz